Punk Rockowe forum
forum o klimatach głównie punkowych ale nie tylko...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Punk Rockowe forum Strona Główna
->
Problemy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Brudnopis
----------------
Koncerty
Nasze miejscza internetowe
"Come as you are - bądź jaki bądź"
Zainteresowania, Osiągnięcia, Wesoła Twórczość
Co byście tu zmienili??
Muzyka
----------------
Punk
Ska
Grunge
Metal
Reggae
Rock
Inne
Coś innego
----------------
Problemy
Świry
MPR
Fotografia
Anarchia, Pcyfa, Ochrona Środowiska
Zdrowie - Żywienie
Subkultury
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Coca-Cola
Wysłany: Czw 18:50, 07 Gru 2006
Temat postu:
Jeżeli ludzie się kochają, nie ważny jest wzrost, wiek czy odległość...
Otóż to xD.!
a jak xD.!
PS- skąś to znam ;D odległość teraz troche daleka (100 km) cóż... jego stdia robią swoje ;p i 4 lata różnicy wiekowej ;D
tóńczyk
Wysłany: Czw 11:59, 23 Lut 2006
Temat postu:
ale ja nie mowie milosc bez zabezpieczen
i nie mowie 'i tak sie niedlugo rozejdziemy'
zle to zrozumialas
po prostu,nie wierzę w to że z jedną osobą będę całe życie,bo byłam już z wieloma...ale moze spotkam kiedys taka z ktora bede do owej usranej smierci , choc i tak nie pozyje dlugo ;P
a kochać,kocham szczerze.zawsze , bo po kij mi nieszczerze
kradziejka
Wysłany: Śro 19:32, 22 Lut 2006
Temat postu:
a ja czekam na tego jedynego <lans>
jedyna z towarzystwa wciaz samotna [nieszczesliwie zakochana:P] , i jakos mnie to nie rajcuje
ja rozumiem wolna miłosc sex bez zobowiązan ale nie chciałabym jakos zeby gdy bede miała partnera
on myslał o mnie 'i tak sie rozejdziemy niedługo'.... bo to by żenada była
Kolka
Wysłany: Śro 18:40, 22 Lut 2006
Temat postu:
Jak przeglądałam stare płyty mojego taty to znalazłam płyte "poszła czołgiem" i w pewnej piosence było coś takiego:
"Nie wierz Joanno w rzdne bzdury o miłości, jeśli chcesz wielkich wyznań do kina idź na film. Pan Bóg miłośc nakazał, lecz zapomniał ją storzyc. Zapomnij i ty..."
Już czasami naprawde wydaje mi się, że tak jest.. Przynajmniej dla mnie miłoś stworzona nie jest ("nawet gdy ręce wędrują pod ubranie"<--to też z tej piosenki)
Gratuluje tym, którzy potrafią szczerze kochac
tóńczyk
Wysłany: Śro 17:08, 22 Lut 2006
Temat postu:
e tam :K
ludzie kochają
i się kiedyś przekochują
proste ;K
może za 10 lat poznam kogoś z kim będę do usranej śmierci
ale teraz nie
mogę kochać,ale nie będę sobie wmawiała że z tą osobą będę już na zawsze
bo i tak tak nie będzie :K
pozatym,nie kocham go jeszcze.w każdym razie,jest na najlepszej drodze chyba ;P
ech
kradziejka
Wysłany: Śro 14:30, 22 Lut 2006
Temat postu:
nie
bo związek z załozenia jest długodystansowy, to nie znajomośc, to związek
i on trwa do za przeproszeniem usranej śmierci
bo jesli kogos kochasz, to nie kochasz ot tak ze przestaniesz nie da sie przestac kochac
ja nie mówie o zauroczeniach, bo to dopiero wstep
ale za kilka lat poznasz pewnie kogos z kim bedziesz chciała byc całe zycie
skoro sie rozstajesz - to znaczy ze to nie ten. wiec moze nastepny, i do skutku kiedys poznasz i zrozumiesz
a rozczarowanie to wytłumaczenie 5latka;P ja nie chce bo mi sie nie udało, to sie postaraj kiedys zawsze sie uda
tóńczyk
Wysłany: Śro 0:06, 22 Lut 2006
Temat postu:
możliwe
ale nie powiedziałabym że 'nie dorosłam'
to że ktoś wierzy w długodystansowe związki nie oznacza wcale że jest dorosły
rozczarowałam się już wiele razy
i po prostu nie wierzę w długodystansowe związki :}
ale trudno
może mi się zmieni
na razie,on jest na najlepszej drodze abym go pokochała
niech się stara ;}
kradziejka
Wysłany: Wto 19:44, 21 Lut 2006
Temat postu:
tóńczyk napisał:
zwłaszcza , że ja jestem osobą która nie wierzy w związki długodystansowe
czyli nie dorosłas do tego tym samym...
tóńczyk
Wysłany: Wto 19:13, 21 Lut 2006
Temat postu:
nie wiedzą
jak o wielu rzeczach i tak
a ...kradziejka,bardzo mądry post
wiem o tym wszystkim
w gruncie rzeczy...jedyne co mnie martwi
to to że jego 'bądź zawsze' znaczy coś innego niż moje 'zawsze'
zwłaszcza , że ja jestem osobą która nie wierzy w związki długodystansowe
Kolka
Wysłany: Wto 15:40, 21 Lut 2006
Temat postu:
A co na to twoi starsi? Pewnie, albo nie wiedzą albo myślą, że już się nie widujecie.. Heh... z kąd ja to znam
kradziejka
Wysłany: Wto 14:25, 21 Lut 2006
Temat postu:
bez urazy moim skromnym zdaniem odpada
bynajmniej jak sie kochacie to jest spoko ale wam przejdzie
taka róznica w okresie dojrzewania odpada, bo raz że ty sie zmienisz o 180' dwa że on ma juz poglądy i powinien myslec moze w kategoriach małzenstwa dzieci za kilka lat a nie kilkanaście;)
pozatym nie wyobrazam sobie jakos zeby koles który studiuje [no chyba skoro to taki wiek?] zabrał Cie na imprezke wśród studentów
bez urazy znowu względem Ciebie bo nie mi Cię oceniac ale kumple go mocno wyśmieją, i bedzie sie wstydził, własnie nie ze względu na to jaka Ty jestes, ale że masz formalnie tyle lat.
pozatym wes pod uwage to ze jeśli on jest 22 letnim facetem juz to mysli o sexie i to duzo;p i jesli Ty nie bedziesz na to gotowa to Cie zostawi, bez urazy ale faceci tak myslą że "co to za dziewczyna która nie chce sie ze mną pieprzyc"
chyba ze on nie jest dojrzały odpowiednio jak na swój wiek [bez urazy, ale jesli ma poglądy 17 latka to czemu nie?] albo Ty dojrzała jak na wiecej lat niz masz
to moje zdanie, ale juz mówiłam nie do konca sprawe znam. moze byc tak że i owszem uda Wam sie ale za pól roku sie rozejdziecie bo sie pokłucicie o jakieś pierdoły jak to była w parach gdzie są mniejsze róznice wiekowe.
tóńczyk
Wysłany: Pon 20:52, 20 Lut 2006
Temat postu:
no dobra
ja mam 14 , w czerwcu 15
on 22 ;P
Kolka
Wysłany: Pon 17:42, 20 Lut 2006
Temat postu:
Jak to kumpel z paczki to nie ma sprawy zeby był 8 lat starszy, gożej jeśli to chłopak. ja chodziłam kieeedyś ze starszym o 5 lat prawie
kradziejka
Wysłany: Nie 22:18, 19 Lut 2006
Temat postu:
mysle ze zalezy od ludzi
jeśli wam nie przeszkadza to nie
jesli ty masz 12 a on 20 to tak
tóńczyk
Wysłany: Nie 16:51, 19 Lut 2006
Temat postu: różnica wieku ;P
rany...wszystkich pytam
czy osiem lat różnicy wieku to dużo?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin